krzysztofjaw krzysztofjaw
554
BLOG

„Ludzie nie są tacy głupi jak nam się wydaje, są dużo głupsi”

krzysztofjaw krzysztofjaw Polityka Obserwuj notkę 6

To tak się wyraził T. Lis...

 

A gdzie indziej jeszcze o nas...

 

"...widz w Polsce ogłupiany od lat, konsekwentnie przez wszystkich, bo tu jest straszna rywalizacja – zdebilenie w jednostce czasu – kto osiągnie największy sukces. Widz w Polsce wybaczy wiele, bardzo wiele, ale jednego nie wybaczy nigdy: nigdy, przenigdy nie wybaczy tego, żeby go potraktować poważnie. Włączyłem sobie dzisiaj kanał TVN24 i oglądałem go całkiem długo (…) i byłem tym zafascynowany, bo w telewizji informacyjnej przez trzy godziny właściwie o niczym mnie nie informowano. Przez trzy godziny się do mnie mizdrzono. Wszystko sprowadzone do anegdoty. Nie możemy mówić poważnie, bo poważny, to znaczy nudny, a jak nudny, to te barany wezmą pilota i przełączą".

 

Przypominam te słowa wypowiedziane przez T. Lisa w kontekście dzisiejszej antyrządowej i antyprezydenckiej medialnej histerii i manipulacji sączonej z niemal wszystkich mediów w Polsce przy wtórze prawie całej opozycji.

 

Oni wszyscy naprawdę uważają nas, Polaków za idiotów, którymi można swobodnie manipulować, ogłupiać ich medialną i kłamliwie propagandową  papką i których nie można traktować poważnie.

 

I nie traktują nas poważnie od całych 26 lat a już w szczególności przez ostatnie 8 lat rządów PO-PSL.

 

Lekceważą nas i nami manipulują politycy i dziennikarze, kreatorzy i beneficjenci III RP.

 

To samo ogłupianie mamy teraz, kiedy w końcu większość aktywnych Polaków miała dość traktowania ich jak idiotów i wybrała do władzy ludzi, którzy Polskę i Polaków traktowali i traktują poważnie.

 

Ale dla mediów i polityków, którzy do tej pory traktowali nas jak głupców i łatwo okłamywali a jednocześnie żerowali na polskim majątku finansowym i rzeczowym sytuacja uświadomienia Polakom, iż są lub mogą być w swoim kraju podmiotem a nie przedmiotem... jest nie do zaakceptowania.

 

Sytuacja, w której Polacy byli przez nich traktowani i pozwalali się traktować jak stado baranów była dla nich komfortowa. Dla polityków, kolaborantów, zdrajców oraz szemranego biznesu dawała swobodę w niemalże jawnym okradaniu Polski i sprzedawaniu jej majątku, suwerenności i niepodległości obcym, w tym wybranym mocarstwom oraz zniemczonej UE. Dla dziennikarzy zaś pozwalała na finansowe korzystanie z profitów popierania władzy, nie przemęczanie się intelektualne, lekceważenie  etosu dziennikarskiego oraz uzyskiwanie pozycji stawania się prawie pierwszą władzą kreującą rzeczywistość w miarę potrzeb i zleceń rządzących Polską. Taka zaś celowa postawa mediów potęgowała bezkarność władzy w całym okresie III RP.

 

Manipulacja Polakami i ich ogłupianie - jak stwierdził T. Lis i jak sami to zauważmy - trwa od lat i niestety przyniosła efekty bardzo wymierne w postaci wykreowania rzeszy ludzi odpornych na wiedzę i argumenty a jedynie bezrefleksyjnie, bezmyślnie i li tylko emocjonalnie przyjmujących do wiadomości jako prawdy objawione nawet najbardziej idiotyczne gaworzenie medialne. Taki zidiociały i w tym zidioceniu mizdrzący się prymitywnie i emocjonalnie do nich przekaz był i jest dla nich wygodny bo nie wymaga niczego, żadnej refleksji czy myślenia.a głupota staje się wartością pozytywną. Dodatkowo w Polsce obniżono poziom wykształcenia i dla wielu taki prosty i prymitywny przekaz medialny bazujący na emocjach a nie faktach oraz podkreślający ich jednak mądrość był i dalej jest potwierdzeniem ich wydumanej inteligencji i mądrości. Stąd te wykształciuchy, lemingi czy "młodzi, wykształceni z wielkich miast".

 

Piękne hasła o europejskości, nowoczesności i tolerancji bazujące i jednocześnie kreujące kompleks niższości Polaków konfrontowane były z negatywnym obrazem naszych rodaków, którzy czuli i czują się podmiotowym suwerenem w swoim kraju. Dawało to zmanipulowanym i ogłupionym baranom  poczucie wyższości nad innymi, świadomymi Polakami a tym samym utwierdzało ich we własnym przekonaniu o ułudnej przynależności do kasty tych lepszych i świadomych obywateli. Ułudnej bowiem właśnie o tej części Polaków wypowiadał się przedstawiciel kasty uprzywilejowanej T. Lis mówiąc o ich głupocie, zidioceniu oraz nazywając ich baranami.

 

Dzisiejsza histeria medialno-polityczna, mowa nienawiści i usilne dążenie do dzielenia Polaków oraz niemal krwawego podpalenia Polski jest tylko obroną elit III RP przed utratą władzy i dotychczasowym posiadaniem Polski na własność wraz z korzystaniem z jej profitów i bogactw oraz strachem przed prawdą o ich zdradzie, złodziejstwie, kolaboranctwie i działaniu na szkodę Rzeczpospolitej. Tym samym strachem przed odpowiedzialnością.

 

Ale też ta mowa nienawiści i dzielenie Polaków od razu po demokratycznych wyborach ma też na celu obronę przed uświadomieniem sobie nawet przez tych - ich zdaniem - głupców i baranów, że faktycznie byli przez nich traktowani jak ci głupcy i barany. Taki proces zaprzepaściłby ich 26 letnie starania o doprowadzenie Polaków do poziomu nieświadomego stada bezwolnych i bezmyślnych jednostek, nisko opłacanych, bez własności, bez swojego kraju i bez umiejętności indywidualnego myślenia oraz bez tożsamości narodowej będącej fundamentem trwania i przetrwania przez tysiąclecia Rzeczpospolitej.

 

Te rzesze tzw. "lemingów" mogłoby się nagle dowiedzieć, że nie muszą nimi być. Mogą być świadomymi i myślącymi Polakami nie poddającymi się manipulacji i nie pozwalającymi na traktowanie ich jak idiotów, głupców i baranów.

 

A przecież obecny rząd i prezydent po raz pierwszy w tzw. "wolnej Polsce" chcą realizować obietnice wyborcze. Potrzebują tylko czasu na realizację swojej dobrej zmiany i tego czasu nie chcą dać im elity III RP. Nie chcą im dać nawet 100 dni spokojnego rządzenia. Po prostu nie mogą. Chcą dalej władać bezrozumnymi masami a reformy i zmiana uniemożliwiłaby im to na wiele lat. I w tym tkwi sedno... choć niejedno...

 

Zauważmy. Od początku prezydentury A. Dudy próbowano go ośmieszyć, zdezawuować i zdyskredytować. To się nie udało, więc go przemilczali. Po zwycięstwie ZP już nie mogli zdzierżyć tego, że całkowicie stracili władzę i możliwość swobodnego zawłaszczania Polski. Postanowili więc uaktywnić medialnie tych swoich ogłupionych i zmanipulowanych do niedawna Polaków. Musieli to zrobić od razu zanim ich dysonans poznawczy (powyborczy) nie zamieni się w uświadomienie, iż byli tylko "pionkami w grze" i "rączkami do głosowania". Przez lata wytresowano ich na bezwolne i medialno-poddańcze istotki więc w dość łatwy sposób można ich było kolejny las zmanipulować niemal w identyczny sposób jak to robiono od lat. Te istotki tym samym pozbyły się dysonansu poznawczego i z powrotem odetchnęli ożywczą papką medialną przekonującą ich o wściekłym Kaczorze, katolach, oszołomach i wykreowanym niszczeniu przez nich demokracji. Tak byli kształtowani od lat i dziś nie reprezentują niczego innego a nawet są podatni na stanie się fanatykami, groźnymi dla demokracji i Polaków fanatykami... a fanatyzm jest fatalny w skutkach, co pokazują przykłady islamistów czy przywódców unijnych w stylu A. Merkel czy M. Schulza...

 

Żałuję, że - mimo wszystko - zostało jeszcze tak wielu Polaków określanych przez T. Lisa i innych jako głupcy i barany. Naprawdę żałuję, ale niestety oni pozostaną choć powoli się starzeją i w to miejsce wyrasta nowe pokolenie w zdecydowanej większości uodpornione na propagandę i fałsz medialny. Oni czerpią wiedzę już nie tylko od A. Michnika czy TVN, ale korzystają z różnych źródeł tej wiedzy. Oni nigdy nie pozwolą się traktować jak głupcy czy idioci. I to jest szansa dla Polski, szansa dla Polaków stania się podmiotem a nie przedmiotem we własnym kraju.

 

Mam też nadzieję, że jednak liderowym cynicznym manipulatorom partii opozycyjnych nie uda się krwawe podpalenie Polski i nie uda się fanatyczne zantagonizowanie Polaków a już niedługo jednak wielu tych - zdaniem T. Lisa i polityczno-medialnych elit III RP - głupich baranów nie zasługujących na poważne traktowanie zmądrzeje i przestanie być baranami... a wtedy przekona się, że w Polsce może być normalnie i można czuć się godnym i dumnym Polakiem.

 

Pozdrawiam

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... h

ttp://krzysztofjaw.blogspot.com/

kjahog@gmail.com

Krzysztof Jaworucki - KONSERWATYSTA W IDEI, WARTOŚCIACH ŻYCIOWYCH I POGLĄDACH EKONOMICZNYCH. EKONOMISTA I FINANSISTA. MIŁOŚNIK ŻEGLOWANIA I WSPINACZEK GÓRSKICH. PATRON DUCHOWY: BŁ. JERZY POPIEŁUSZKO, AUTORYTET MORALNO-ETYCZNY: ŚW. JAN PAWEŁ II, MENTOR POLITYCZNY: E. BURKE. Bł. Jerzy Popiełuszko: "Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą"; "Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się wolnymi już teraz"; "Zło dobrem zwyciężaj". Św. Jan Paweł II: "Jeśli ktoś lub coś każe Ci sądzić, że jesteś już u kresu, nie wierz w to! Jeśli znasz odwieczną Miłość, która Cię stworzyła"; "Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, ale kim jest, nie przez to, co ma, lecz przez to czym dzieli się z innymi"; Nie sposób inaczej zrozumieć Człowieka, jak w tej wspólnocie jaką jest Naród"; "Musicie być mocni mocą wiary i nadziei". Edmund Burke (1729–1797) – irlandzki filozof i polityk, twórca nowoczesnego konserwatyzmu, krytyk rewolucji francuskiej: "Naród jest organiczną całością ukształtowaną przez przeszłość i tradycje"; "Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił"; "Wolność bez mądrości i cnoty? To jest zło największe z możliwych". Moja strona domowa: http://krzysztofjaw.blogspot.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka